No to prawie całego, nie zrobiono źle, a wręcz przeciwnie, choć - dziwne - literatura ta nie zdobyła naszej publiczności. W Polsce wystarczy, że coś jest tłumaczone z rosyjskiego i ludzie nie chcą czytać.<br>Wydaliśmy całą klasykę polską: Mickiewicza, Słowackiego, Sienkiewicza...</><br><who1>...no, nie. Nie wydaliście pism misyjnych Mickiewicza i Słowackiego, nie wydaliście "Ogniem i mieczem" oraz "Pana Wołodyjowskiego" Sienkiewicza.</><br><who2>No dobrze, za to wydaliśmy prawie całego Żeromskiego poza dwoma czy trzema opowiadaniami: <hi>Na probostwie w Wyszkowie</>, <hi>Ponad śnieg bielszym się stanę</> oraz <hi>Snobizm i postęp</>. Były rozmowy, by wydać i to, ale sprawa oparła się o Biuro Polityczne i Biuro postanowiło, że nie