Typ tekstu: Książka
Autor: Kern Ludwik Jerzy
Tytuł: Ferdynand Wspaniały
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1963
przekręcił. Rozległ się szum motoru i po chwili winda zatrzymała się przed nimi. Otworzyli drzwi i weszli do środka. Była to kwadratowa kabina, cała oszklona, z lustrem i wygodną ławeczką do siedzenia. Portier zamknął drzwi i nacisnął jakiś guzik. Winda natychmiast zaczęła jechać w dół.
- Podoba się panu? - zapytał dyrektor.
- Ogromnie - odparł Ferdynand.
Nic więcej nie zdążyli sobie powiedzieć, bo byli już na parterze.
- Ja tu wysiądę, panie dyrektorze - powiedział portier - bo widzę, że czeka na mnie sporo interesantów.
Ferdynand spojrzał przez okno windy i rzeczywiście zobaczył całą masę ludzi zebranych w hallu. Byli to goście obudzeni warczeniem. Ale tego Ferdynand
przekręcił. Rozległ się szum motoru i po chwili winda zatrzymała się przed nimi. Otworzyli drzwi i weszli do środka. Była to kwadratowa kabina, cała oszklona, z lustrem i wygodną ławeczką do siedzenia. Portier zamknął drzwi i nacisnął jakiś guzik. Winda natychmiast zaczęła jechać w dół.<br>- Podoba się panu? - zapytał dyrektor.<br>- Ogromnie - odparł Ferdynand.<br>Nic więcej nie zdążyli sobie powiedzieć, bo byli już na parterze.<br>- Ja tu wysiądę, panie dyrektorze - powiedział portier - bo widzę, że czeka na mnie sporo interesantów.<br>Ferdynand spojrzał przez okno windy i rzeczywiście zobaczył całą masę ludzi zebranych w hallu. Byli to goście obudzeni warczeniem. Ale tego Ferdynand
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego