Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o remoncie pracowni,o zdrowiu,o pogodzie
Rok powstania: 2000
stałe mało, ale mają i ktoś utrzymuje to no, w miarę jeszcze kulturalnie, a nie tam jakieś zarzygane, Bóg wie, co, bo przecież jak ja chodziłam po tych, tych miejscach, co mi proponowali to bym w ogóle ze strachu umarła, jakbym tam raz chociaż przyszła, pod Dworca Wschodniego, czy gdzieś ...
Oj nie...
no, okropne miejsca były, wiesz, no, to nie sądzę, żeby tam ktoś płacił im za takie miejsca, jak ktoś mieszka, bo to bidota przeważnie, najlepszy dowód, że wiesz, nic nie chcą ode mnie, jak podniosą czynsz za bardzo, no, to po prostu, ewakuuję się stamtąd, ja tam nie pracuję
stałe mało, ale mają i ktoś utrzymuje to no, w miarę jeszcze kulturalnie, a nie tam jakieś zarzygane, Bóg wie, co, bo przecież jak ja chodziłam po tych, tych miejscach, co mi proponowali to bym w ogóle ze strachu umarła, jakbym tam raz chociaż przyszła, pod Dworca Wschodniego, czy gdzieś&lt;/&gt; ...<br>&lt;who1&gt;Oj nie&lt;/&gt;...<br>&lt;who3&gt;no, okropne miejsca były, wiesz, no, to nie sądzę, żeby tam ktoś płacił im za takie miejsca, jak ktoś mieszka, bo to &lt;orig&gt;bidota&lt;/&gt; przeważnie, najlepszy dowód, że wiesz, nic nie chcą ode mnie, jak podniosą czynsz za bardzo, no, to po prostu, ewakuuję się stamtąd, ja tam nie pracuję
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego