Piotrek.<br> Ten i ów nas sobie nawet przypominał, gdy matka mówiła, że do<br>południa szliśmy tędy, tylko w tamtą stronę.<br> - Ano, chyba szliście. Przez okno was chyba widziałem. Powiedziałem<br>do mojej, popatrz, jacyś obcy idą. Matka, ojciec i syn. Tylko czemuż to<br>matka na przedzie? O, jak to się wyrwała. Ojciec powinien na przedzie.<br>A ojca gdzieście zostawili?<br> Kobiety przeważnie nam radziły, żebyśmy pacierze odmawiali, jak<br>chcemy tego buta znaleźć, a najlepiej litanie. Bo choć się bez Boga<br>zgubi, z Bogiem się powinno szukać. Któraś wyniosła nam kawałek chleba<br>z serem, że jak się tak idzie, a nie wiadomo dokąd, to