Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 5
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
do chatki zorientowały się, że zabłądziły i wróciły na grań. W nocy jednak warunki były już bardzo ciężkie - minus 20 stopni, wiatr, śnieżyca. Widząc to zeszły z powrotem. Zamknięte w "sławojce" przetrwały noc, broniąc się przed zaśnięciem. Jedna z nich później powie, że całą noc się modliły o przeżycie. Rano Ola postanawia iść po pomoc. Ania miała poczekać, albo iść po śladach. Wkrótce ich gehenna się zakończyła... Można powiedzieć, że przeżyły cudem. Jeśli nie przygotowane na biwak, w cienkich "polarach" pozostałyby na grani, z pewnością by zamarzły. Prawdopodobnie stałoby się to również, gdyby nie znalazły schronienia. Szczęśliwie wola przetrwania i pragnienie
do chatki zorientowały się, że zabłądziły i wróciły na grań. W nocy jednak warunki były już bardzo ciężkie - minus 20 stopni, wiatr, śnieżyca. Widząc to zeszły z powrotem. Zamknięte w "sławojce" przetrwały noc, broniąc się przed zaśnięciem. Jedna z nich później powie, że całą noc się modliły o przeżycie. Rano Ola postanawia iść po pomoc. Ania miała poczekać, albo iść po śladach. Wkrótce ich gehenna się zakończyła... Można powiedzieć, że przeżyły cudem. Jeśli nie przygotowane na biwak, w cienkich <orig>"polarach"</> pozostałyby na grani, z pewnością by zamarzły. Prawdopodobnie stałoby się to również, gdyby nie znalazły schronienia. Szczęśliwie wola przetrwania i pragnienie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego