Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
powiem, to mnie nie puścicie...
Spartakus wyciągnął trąbkę z namiotu i podał mu.
- Wołaj wszystkich... Na zwycięstwo!...
Gladiatorzy z pośpiechem wybiegli z namiotów, chwytając broń i tarcze. Czyżby atak Rzymian? To gra trąbka wodza. I wyniosła postać Spartaka bieleje przed namiotem.
Gdy ustawili się wokoło, Spartakus opowiedział o wycieczce Kaliasa. Onieśmielony chłopiec schował się za jego plecy.
- Pokaż się, Kaliasie, zuch jesteś! Prawdziwy gladiator! - wołano zewsząd.
Spartakus odwrócił się i położył mocarną pięść na ramieniu chłopca.
- Od dziś będziesz pełnił służbę przy mnie, Kaliasie. Nie rozstaniemy się nigdy, co?
Kalias przełknął ślinę, ale nie mógł wydobyć głosu ze ściśniętego wzruszeniem gardła
powiem, to mnie nie puścicie...<br>Spartakus wyciągnął trąbkę z namiotu i podał mu.<br>- Wołaj wszystkich... Na zwycięstwo!...<br>Gladiatorzy z pośpiechem wybiegli z namiotów, chwytając broń i tarcze. Czyżby atak Rzymian? To gra trąbka wodza. I wyniosła postać Spartaka bieleje przed namiotem.<br>Gdy ustawili się wokoło, Spartakus opowiedział o wycieczce Kaliasa. Onieśmielony chłopiec schował się za jego plecy.<br>- Pokaż się, Kaliasie, zuch jesteś! Prawdziwy gladiator! - wołano zewsząd.<br>Spartakus odwrócił się i położył mocarną pięść na ramieniu chłopca.<br>- Od dziś będziesz pełnił służbę przy mnie, Kaliasie. Nie rozstaniemy się nigdy, co?<br>Kalias przełknął ślinę, ale nie mógł wydobyć głosu ze ściśniętego wzruszeniem gardła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego