czy Przemek Hniedziewicz, z którymi można było dyskutować. Miałem też wtedy pierwsze kontakty ze środowiskiem warszawskiego KIK-u. Do Klubu Poszukiwaczy Sprzeczności - który w 1962 roku z poduszczenia Jana Józefa Lipskiego założyłem trochę przeciwko Jackowi Kuroniowi - zapraszaliśmy między innymi Janusza Zabłockiego, który jeszcze przed 1956 rokiem razem z Mazowieckim rzucił PAX i po Październiku razem z nim założył "Więź". Miałem jednak poczucie, że my jesteśmy znacznie bardziej radykalni w krytyce tego wszystkiego, co działo się w Polsce. Środowiska katolickie, które znałem, były sympatyczne, ale dosyć konformistyczne. Inne praktycznie nie istniały.&lt;/&gt;<br>-&lt;who2&gt;Mówiłeś o rezonansie "Listu biskupów..."&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Wtedy stało się coś, czego właściwie