Typ tekstu: Blog
Autor: Marta
Tytuł: xero-z-kota
Rok: 2003
obejrzeć Final Destination. Za drugim razem już nie jest takie fajne... O 22.30 Kociaq wniósł mnie do domu, a dla utrudnienia miał ze sobą Maxa :P
Kurka, ten Adam to jednak kochany jest! W piątek wykonał chyba ze sto kursów na trasie Mokotów-Bielany i to tylko dla mnie!!! Pac! Paff!!! :*
W nocy ułożyć się nie mogłam, śnił mi się okropny sen (że Adama uraziłam i potem długo płakałam). Obudziłam się obolała, bo od tego podpierania na kulach całe łapy mam w zakwasach, biodra mi wysiadły i lewa noga też. Dlatego dziś trasę zmniejszyłam do min: pokój-wc :P Ogładałam
obejrzeć Final Destination. Za drugim razem już nie jest takie fajne... O 22.30 Kociaq wniósł mnie do domu, a dla utrudnienia miał ze sobą Maxa &lt;emot&gt;:P&lt;/&gt; <br>Kurka, ten Adam to jednak kochany jest! W piątek wykonał chyba ze sto kursów na trasie Mokotów-Bielany i to tylko dla mnie!!! Pac! Paff!!! &lt;emot&gt;:*&lt;/&gt;<br>W nocy ułożyć się nie mogłam, śnił mi się okropny sen (że Adama uraziłam i potem długo płakałam). Obudziłam się obolała, bo od tego podpierania na kulach całe łapy mam w zakwasach, biodra mi wysiadły i lewa noga też. Dlatego dziś trasę zmniejszyłam do min: pokój-wc &lt;emot&gt;:P&lt;/&gt; Ogładałam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego