Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Tytuł: CKM
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
szczególne i na samą myśl o nich naród wzrusza się nie mniej niż na widok rodaków z Kazachstanu. Są dla nas tym, czym dla Amerykanów hot-dogi, Chińczyków -gorące psy, Japończyków -surowe ryby, Kubańczyków -rum, Rosjan -wódka, Francuzów -żabie udka, Niemców -marsze paradne; daniem tanim, smacznym, zdrowym. Że mało wykwintnym? Pal sześć, nie o to chodzi. Ludy białoruskie, bo one w przypływie natchnienia wynalazły recepturę pierogów, dzięki nim przetrwały lata głodu, chłodu i nieurodzaju. Zwłaszcza w wiekach XVII, XIX i w początkach XX, kiedy bieda panowała okrutna. Niektóre podania świadczą jednak i o tym, że już za Jagiełły nasi wschodni bracia
szczególne i na samą myśl o nich naród wzrusza się nie mniej niż na widok rodaków z Kazachstanu. Są dla nas tym, czym dla Amerykanów hot-dogi, Chińczyków -gorące psy, Japończyków -surowe ryby, Kubańczyków -rum, Rosjan -wódka, Francuzów -żabie udka, Niemców -marsze paradne; daniem tanim, smacznym, zdrowym. Że mało wykwintnym? Pal sześć, nie o to chodzi. Ludy białoruskie, bo one w przypływie natchnienia wynalazły recepturę pierogów, dzięki nim przetrwały lata głodu, chłodu i nieurodzaju. Zwłaszcza w wiekach XVII, XIX i w początkach XX, kiedy bieda panowała okrutna. Niektóre podania świadczą jednak i o tym, że już za Jagiełły nasi wschodni bracia
