Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
mieć nie będzie. Boi się.
Przyjdą koledzy, gówniarze, zaczną jeść jabłka.
Jak kolegom syna nie dać? Obmówią. A jak się
pierwsza urodzi córka i potem młodszego brata z majątku
wyrzuci? Sami niech powiedzą, nie może tak być?
- Może - potwierdzili Listonoszowe rozterki, aż
pobladł ze zdenerwowania.
- Widzicie...
- Ty, słuchaj - wtrącił się Paluch. - Ale
takie dzieciaki pomogliby w robocie. Ja ze swoim przyszywanym wujkiem...
- A cholera z nimi i z tobą! - zezłościł
się Listonosz. - Co to, sam nie poradzę? Kobietę
będę miał, mówiłem, zdrową i robotną.
- A jak się zestarzejesz? Ty i ta cała twoja
kobieta?
- Kiedy to będzie! - zbagatelizował Listonosz.
Faktycznie. Zresztą
mieć nie będzie. Boi się. <br>Przyjdą koledzy, gówniarze, zaczną jeść jabłka. <br>Jak kolegom syna nie dać? Obmówią. A jak się <br>pierwsza urodzi córka i potem młodszego brata z majątku <br>wyrzuci? Sami niech powiedzą, nie może tak być?<br>- Może - potwierdzili Listonoszowe rozterki, aż <br>pobladł ze zdenerwowania.<br>- Widzicie...<br>- Ty, słuchaj - wtrącił się Paluch. - Ale <br>takie dzieciaki pomogliby w robocie. Ja ze swoim przyszywanym wujkiem...<br>- A cholera z nimi i z tobą! - zezłościł <br>się Listonosz. - Co to, sam nie poradzę? Kobietę <br>będę miał, mówiłem, zdrową i robotną.<br>- A jak się zestarzejesz? Ty i ta cała twoja <br>kobieta?<br>- Kiedy to będzie! - zbagatelizował Listonosz.<br>Faktycznie. Zresztą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego