Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o pracy, urządzeniu domu, telewizji, paleniu papierosów
Rok powstania: 2001
jak jest, to dzwonią wszyscy i to na już, nie? Przejechałem znaków jakichś, bo się spieszyłem, bo ciemno było. Ulicę robili taką taką boczną, krawężniki. Przed Turczynkiem tutaj, wiesz, tą boczną taką jak na ten stadion w Milanówku prowadzi. Krawężniki poukładali i ten znak taki, żeby objechać. A ja wyjechałem. Patrzę, że autobus jedzie tak szeroko, że że musiałbym wiesz żeby tego to bym go to bym się z nim zawadził, nie. I wzięłem kierownicą, tylko słyszę brrr coś tam. To blachy spadły na krawężniki wypadły. Ale stał taki tam czub jakiś i pewnie jutro pójdzie i powie, że może numery
jak jest, to dzwonią wszyscy i to na już, nie?<pause> Przejechałem <gap> znaków jakichś, bo się spieszyłem, bo ciemno było. Ulicę robili taką taką boczną, krawężniki. Przed Turczynkiem tutaj, wiesz, <orig reg="tę">tą</> boczną taką jak na ten stadion w Milanówku prowadzi. Krawężniki poukładali i ten znak taki, żeby objechać. A ja wyjechałem. Patrzę, że autobus jedzie tak szeroko, że że musiałbym wiesz żeby tego to bym go to bym się z nim zawadził, nie. I <orig reg="wziąłem">wzięłem</> kierownicą, tylko słyszę brrr coś tam. To blachy spadły na krawężniki wypadły. Ale stał taki tam czub jakiś i pewnie jutro pójdzie i powie, że może numery
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego