aktorka je odrzuca. Mówi, że może kiedyś rozbierze się przed kamerą, ale tylko jeśli będzie to naprawdę konieczne i uzasadnione. Właśnie ze względu na zbyt odważne sceny rozbierane odrzuciła propozycję zagrania "Lolity" w remake'u ekranizacji skandalizującej powieści Vladimira Nabokova. - Właściwie od początku wiedziałam, że nie będę chciała zagrać tej roli. Pierwowzór - film Stanleya Kubricka - był doskonały, bo niczego tak naprawdę nie pokazywał. Tym razem autorzy chcieli bardziej dosłownej wersji. Lyne obiecał mi, że zatrudni dublerki do scen rozbieranych, ale to nie miało znaczenia: ludzie i tak by myśleli, że to ja się rozbierałam. <br>Następnym ważnym doświadczeniem w karierze Natalie była niewielka