Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.24 (20)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
pod górę po krętej, wyboistej ścieżce i w każdej chwili może spaść w przepaść - powiedział Faktowi Jacek Kowalczyk (22 l.), który przed dwoma dniami wreszcie uzgodnił warunki swego kontraktu z Wisłą Kraków.
Fakt: Dlaczego rozmowy o twoim przejściu z Dospelu Katowice do Wisły trwały ponad miesiąc?
JACEK KOWALCZYK: - Prezes Dospelu, Piotr Dziurowicz, chciał na moim transferze zbyt wiele skorzystać. Liczył, że Wisła nie tylko da mu dwóch swych zawodników, ale dodatkowo parę złotych dopłaci. Natomiast ja miałem zrezygnować z pieniędzy, najlepiej z całej sumy, jakie przez rok zarobiłem w Katowicach.
Podobno postawiłeś Dziurowiczowi warunek. Jak on nie puści cię do Wisły
pod górę po krętej, wyboistej ścieżce i w każdej chwili może spaść w przepaść&lt;/&gt; - powiedział Faktowi Jacek Kowalczyk (22 l.), który przed dwoma dniami wreszcie uzgodnił warunki swego kontraktu z Wisłą Kraków.<br>&lt;who1&gt;Fakt: Dlaczego rozmowy o twoim przejściu z Dospelu Katowice do Wisły trwały ponad miesiąc?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;JACEK KOWALCZYK: - Prezes Dospelu, Piotr Dziurowicz, chciał na moim transferze zbyt wiele skorzystać. Liczył, że Wisła nie tylko da mu dwóch swych zawodników, ale dodatkowo parę złotych dopłaci. Natomiast ja miałem zrezygnować z pieniędzy, najlepiej z całej sumy, jakie przez rok zarobiłem w Katowicach.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Podobno postawiłeś Dziurowiczowi warunek. Jak on nie puści cię do Wisły
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego