Typ tekstu: Książka
Autor: Nawrocka Magdalena
Tytuł: Krzywe zwierciadło
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 1994
nawet nie zdezorientowaną, za to na pewno niedopieszczoną, ale co jej tam.
Wchodzę do sali telewizyjnej. Wcale z tymi gazami nie przesadzałam, taki tu straszny zaduch. Wciąż jestem tolerancyjna, nie używam brzydkiego słowa smród.
Mam pecha, telewizor jest najwyraźniej popsuty. Został wprawdzie włączony, na ekranie nie ma jednak żadnego obrazu. Plątanina czarno-białych pasów przy maksymalnie nagłośnionym skrzeku.
A telewidzowie sobie siedzą. Pięć, może sześć osób wpatruje się najspokojniej w migającą sieczkę rozproszonych i nic nieznaczących emitowanych fal. Nie wygląda jednak, aby to im w czymkolwiek przeszkadzało, nie mówiąc już o najmniejszym rozczarowaniu, bo skąd. Wszystko jest w porządku. Ich oczekiwania
nawet nie zdezorientowaną, za to na pewno niedopieszczoną, ale co jej tam. <br>Wchodzę do sali telewizyjnej. Wcale z tymi gazami nie przesadzałam, taki tu straszny zaduch. Wciąż jestem tolerancyjna, nie używam brzydkiego słowa smród. <br>Mam pecha, telewizor jest najwyraźniej popsuty. Został wprawdzie włączony, na ekranie nie ma jednak żadnego obrazu. Plątanina czarno-białych pasów przy maksymalnie nagłośnionym skrzeku. <br>A telewidzowie sobie siedzą. Pięć, może sześć osób wpatruje się najspokojniej w migającą sieczkę rozproszonych i nic nieznaczących emitowanych fal. Nie wygląda jednak, aby to im w czymkolwiek przeszkadzało, nie mówiąc już o najmniejszym rozczarowaniu, bo skąd. Wszystko jest w porządku. Ich oczekiwania
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego