Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
gdy czekam na skręt z Rosoła w Dolinę Służewiecką.
Nie mogę o żadnej z tych rzeczy opowiedzieć Szuwarowi.
- U mnie po staremu - rzucam więc.
- Dzieciaki w porządku? - pyta, a ja czuję, jak oblewa mnie fala gorąca.
Co za kicz, myślę sobie. Szpanerzy chcą ze mną gadać o zegarkach, jak popiją. Podwijają rękawy marynarek i porównują, ściągają z przegubów, ważą w dłoniach. Ja muszę im zasuwać mój bajer o tradycji rodzinnej skazującej mnie na longinesa, oni prezentują te swoje omegi - raz jest to model Jamesa Bonda, kiedy indziej taki, co był na Księżycu, ale nie do końca, tamten model ma jakąś tam
gdy czekam na skręt z Rosoła w Dolinę Służewiecką. <br>Nie mogę o żadnej z tych rzeczy opowiedzieć Szuwarowi. <br>- U mnie po staremu - rzucam więc.<br>- Dzieciaki w porządku? - pyta, a ja czuję, jak oblewa mnie fala gorąca. <br>Co za kicz, myślę sobie. Szpanerzy chcą ze mną gadać o zegarkach, jak popiją. Podwijają rękawy marynarek i porównują, ściągają z przegubów, ważą w dłoniach. Ja muszę im zasuwać mój bajer o tradycji rodzinnej skazującej mnie na longinesa, oni prezentują te swoje omegi - raz jest to model Jamesa Bonda, kiedy indziej taki, co był na Księżycu, ale nie do końca, tamten model ma jakąś tam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego