Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.03 (28)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
rajdu. Usterki nie ominęły też polskiej załogi, ale na razie samochód nadal pędzi do mety.
Tomasz Osterloff i Maciek Peda wystartowali do Monte Carlo z Kopenhagi w piątek po południu. Do wczoraj ich Syrena 104 przejechała ponad 1700 kilometrów. Pokonanie tak długiego dystansu musiało odbić się na jej stanie technicznym.
- Popsuła się pompa paliwa, oderwała się prądnica, a zawieszenie zaczęło wibrować. Ale to już za nami - opowiada Maciek Peda, pilot prowadzącego Syrenkę Tomasza Osterloffa.
Polska ekipa pokonuje teraz najcięższy odcinek prowadzący przez Alpy. Drogi są kręte i bardzo śliskie.
- Idzie nam bardzo dobrze. Mamy do pokonania około 300 km - mówi Maciek
rajdu. Usterki nie ominęły też polskiej załogi, ale na razie samochód nadal pędzi do mety.<br>Tomasz Osterloff i Maciek Peda wystartowali do Monte Carlo z Kopenhagi w piątek po południu. Do wczoraj ich Syrena 104 przejechała ponad 1700 kilometrów. Pokonanie tak długiego dystansu musiało odbić się na jej stanie technicznym.<br>&lt;q&gt;- Popsuła się pompa paliwa, oderwała się prądnica, a zawieszenie zaczęło wibrować. Ale to już za nami&lt;/&gt; - opowiada Maciek Peda, pilot prowadzącego Syrenkę Tomasza Osterloffa.<br>Polska ekipa pokonuje teraz najcięższy odcinek prowadzący przez Alpy. Drogi są kręte i bardzo śliskie. <br>&lt;q&gt;- Idzie nam bardzo dobrze. Mamy do pokonania około 300 km&lt;/&gt; - mówi Maciek
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego