Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
który wzbudzał nadzwyczajne zainteresowanie psa.
- Zaraz wrócę. Erwin jest w dużym niebezpieczeństwie.
Sophie ściągała sukienkę. Smuga tuszu do rzęs płynęła po jej policzku.
- Możesz nie wracać - jej głos brzmiał tak, jakby wcale nie płakała.

Wrocław, środa 30 listopada, godzina wpół do dziesiątej wieczorem
Willibald Hönness, strażnik w kasynie hotelu "Cztery Pory Roku" przy Gartenstrasse 66-70, zastosował się do wskazówek Mocka, lecz wyeliminował Erwina z gry bez użycia przemocy. Postąpił w sposób bardzo prosty - dosypał mu do piwa środek powodujący gwałtowne wymioty. Toteż kiedy Mock wtargnął w rozwianym płaszczu do kasyna i - kierując się wskazówkami portiera i podobnego do małpy strażnika - wbiegł
który wzbudzał nadzwyczajne zainteresowanie psa.<br>- Zaraz wrócę. Erwin jest w dużym niebezpieczeństwie.<br>Sophie ściągała sukienkę. Smuga tuszu do rzęs płynęła po jej policzku.<br>- Możesz nie wracać - jej głos brzmiał tak, jakby wcale nie płakała.<br><br>Wrocław, środa 30 listopada, godzina wpół do dziesiątej wieczorem <br>Willibald Hönness, strażnik w kasynie hotelu "Cztery Pory Roku" przy Gartenstrasse 66-70, zastosował się do wskazówek Mocka, lecz wyeliminował Erwina z gry bez użycia przemocy. Postąpił w sposób bardzo prosty - dosypał mu do piwa środek powodujący gwałtowne wymioty. Toteż kiedy Mock wtargnął w rozwianym płaszczu do kasyna i - kierując się wskazówkami portiera i podobnego do małpy strażnika - wbiegł
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego