Typ tekstu: Książka
Autor: Korczak Janusz
Tytuł: Król Maciuś Pierwszy
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1923
nowe armaty i wcale się Maciusia nie boją.
W ogóle mówili tak, jakby chcieli się kłócić i jeden nawet tupnął nogą, aż mistrz ceremonii musiał mu zwrócić uwagę, że etykieta nie pozwala tupać, jak się rozmawia z królem.
Maciuś naprzód zaczerwienił się ze złości, bo płynęła w nim krew Henryka Porywczego, i kiedy powiedzieli, że się Maciusia nie boją, już chciał krzyknąć:
"I ja się was nie boję także! Zresztą możemy spróbować i zobaczymy".
Ale po chwili Maciuś zbladł i tak zaczął mówić, jakby nie rozumiał, o co im chodzi:
- Panowie ambasadorowie, niepotrzebnie się gniewacie. Ja wcale nie chcę, żeby się
nowe armaty i wcale się Maciusia nie boją.<br>W ogóle mówili tak, jakby chcieli się kłócić i jeden nawet tupnął nogą, aż mistrz ceremonii musiał mu zwrócić uwagę, że etykieta nie pozwala tupać, jak się rozmawia z królem.<br>Maciuś naprzód zaczerwienił się ze złości, bo płynęła w nim krew Henryka Porywczego, i kiedy powiedzieli, że się Maciusia nie boją, już chciał krzyknąć:<br>"I ja się was nie boję także! Zresztą możemy spróbować i zobaczymy".<br>Ale po chwili Maciuś zbladł i tak zaczął mówić, jakby nie rozumiał, o co im chodzi:<br>- Panowie ambasadorowie, niepotrzebnie się gniewacie. Ja wcale nie chcę, żeby się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego