Każda panna się na to połaszczy.<br>Ale ja muszę wracać do miasta,<br>Bo już północ bije... Dwunasta!<br> Nie mam chwili do stracenia.<br> Królewiczu, do widzenia,<br> Wypuść mą dłoń ze swej dłoni...<br><br>Królewicz:<br>Nie uciekaj! Zaczekaj! Dworzanie!<br>Zatrzymajcie ją! A kto ją dogoni,<br> Złoty pierścień ode mnie dostanie!<br><br>Głos I:<br>Prędzej... Prędzej...!<br><br>Głos II:<br>Rozsuńcie się, panie!<br><br>Głos III:<br>Lećmy tędy...<br><br>Głos IV:<br>Już zbiega po chodach...<br><br>Głos V:<br>Znikła...<br><br>Głos VI:<br>Nie ma jej...<br><br>Głos VII:<br>A to szkoda...<br><br>Ochmistrz:<br>Pantofelek zgubiła na schodach!<br><br>Głos I:<br>Pantofelek...<br><br>Głos II:<br> Zgubiła...<br><br>Głos III:<br> Zgubiła...<br><br>Ochmistrz:<br>To sprawa nader zawiła,<br>Bo Królewicz w