Teoria teorią, ale piwo piwem.<br>SEKRETARZ rozkłada ręce, uśmiecha się. Pukanie do drzwi. Podchodzi, wpuszcza KSIĘDZA HELENĘ i wychodzi.<br>BISKUP Proszę... (podaje KSIĘDZU HELENIE rękę i wskazuje krzesło. Sam siada naprzeciw) Zdarzają się sytuacje, których wolelibyśmy uniknąć w naszej pracy duszpasterskiej... no, ale skoro się zdarzają... (podaje KSIĘDZU HELENIE list) Proszę zapoznać się z treścią tego listu. (wstaje, podchodzi do okna, siada z powrotem) Przeczytał Ksiądz?<br>KSIĄDZ HELENA Tak.<br>BISKUP wyjmuje z szuflady plik papierów Nie liczyłem... czternaś-cie? piętnaście?... O traktowaniu ,,gorzej niż psa" przechodzącej koło kaplicy pomywaczki z nocnego baru... O odpuszczaniu grzechów ,,z góry", zanim spowiadający zaczął ich