Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
ich, że lepiej mieć jedno czy dwoje dzieci, którym zapewni się dostatek i oświatę, niż spłodzić tuzin potomstwa, które albo zemrze w dzieciństwie, albo też będzie nie dojadać i żyć w ciemnocie. Przekonanym rozdawano bezpłatnie prezerwatywy. Na kawałku bambusa wykładowca demonstrował, jak należy prawidłowo nakładać prezerwatywę, aby jej nie uszkodzić. Przekonani, obdarowani i pouczeni mężczyźni ruszali w drogę powrotną do rodzinnych wiosek. Tam wieczorem nakładali prezerwatywę na kawałek bambusa i przystępowali do pełnienia obowiązków małżeńskich. Ogromnie się potem dziwowali, że taka magia nie działa.
Cytuję tę opowieść nie dla swawoli. Po prostu z podróży mej przywiozłem najmocniej ugruntowane przekonanie, że nie
ich, że lepiej mieć jedno czy dwoje dzieci, którym zapewni się dostatek i oświatę, niż spłodzić tuzin potomstwa, które albo zemrze w dzieciństwie, albo też będzie nie dojadać i żyć w ciemnocie. Przekonanym rozdawano bezpłatnie prezerwatywy. Na kawałku bambusa wykładowca demonstrował, jak należy prawidłowo nakładać prezerwatywę, aby jej nie uszkodzić. Przekonani, obdarowani i pouczeni mężczyźni ruszali w drogę powrotną do rodzinnych wiosek. Tam wieczorem nakładali prezerwatywę na kawałek bambusa i przystępowali do pełnienia obowiązków małżeńskich. Ogromnie się potem dziwowali, że taka magia nie działa.<br> Cytuję tę opowieść nie dla swawoli. Po prostu z podróży mej przywiozłem najmocniej ugruntowane przekonanie, że nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego