obstawiona, bo tego samego dnia dużo dzieci uciekło z getta w Szabasowej.<br>Tak się jakoś szczęśliwie złożyło, że przechodziła straszna burza z piorunami.<br>Wartownicy spod parkanu przy Podcmentarnej skryli się przed piorunami w opuszczonej chacie grabarza.<br>Wykorzystali ten moment młodzi i uciekli. Troje padło.<br>Jak zginął Tykies, nikt nie wie.<br>Przepadł bez ślad u.<br>Weiss, ten, który uciekł z kamieniołomów sasowskich, opowiadał, że widział kogoś zabitego w rowie przy szosie do Hucisk.<br>Szerucki widział tego trupa, obstaje przy tym, że to nie Tykies, że to na pewno Brodzki.<br>Poznał go po bliźnie.<br>Początkowo ocalała Klara i troje dzieci.<br>Troje tych, które