lepiej od nich nie wie.<br>Uprzednia nowelizacja ustawy, dokonana przez postkomunistów, wymagała ze strony funkcjonariuszy udowodnienia, że nie prześladowali polskich patriotów, mimo że organizacje, do których należeli, powołane zostały w tym celu. Teraz już robić tego nie muszą.<br>Można by długo żartować z owego projektu, gdyby sprawa nie była ponura. Prześladowców patriotów zrównać się chce, kolejny raz, z ich ofiarami, nadać im ten sam status i te same uprawnienia. A zabieg ma być uzależniony od samooceny zainteresowanych. To prawdziwa perwersja.<br>Projekt nowelizacji poprze Samoobrona, która zawsze broni ubeckich interesów, i trudno się dziwić, jeśli analizujemy jej rodowód. Przypuszczalnie poprze go część