Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Opowiadania drastyczne
Rok powstania: 1968
miał w sobie wszelkie cechy geniuszu, był równy bogom. A i on umarł. A także Rafael. I Lorca. I Rimbaud. Tacy młodzi. Wszyscy umarli. Gdybym wierzył w Boga, stałbym się apostatą. Za jego okrucieństwo, za jego bezmyślność w kierowaniu wyroków. Irena miała dopiero trzydzieści dziewięć lat.
Słowa te mówił półgłosem. Przyrównywał Irenę do genialnych artystów, chociaż była tylko mierną pianistką. Ale Andrzej był niemuzykalny i nie umiał odróżnić jej gry od gry Rubinsteina. Opanowanie nut i klawiatury przyjmował jak magię. A teraz powołując się na wielkich ludzi, którzy zmarli młodo, starał się sam sobie wytłumaczyć niesprawiedliwość losu, która dopuściła do śmierci
miał w sobie wszelkie cechy geniuszu, był równy bogom. A i on umarł. A także Rafael. I Lorca. I Rimbaud. Tacy młodzi. Wszyscy umarli. Gdybym wierzył w Boga, stałbym się apostatą. Za jego okrucieństwo, za jego bezmyślność w kierowaniu wyroków. Irena miała dopiero trzydzieści dziewięć lat.<br>Słowa te mówił półgłosem. Przyrównywał Irenę do genialnych artystów, chociaż była tylko mierną pianistką. Ale Andrzej był niemuzykalny i nie umiał odróżnić jej gry od gry Rubinsteina. Opanowanie nut i klawiatury przyjmował jak magię. A teraz powołując się na wielkich ludzi, którzy zmarli młodo, starał się sam sobie wytłumaczyć niesprawiedliwość losu, która dopuściła do śmierci
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego