las,<br>Na błoń.<br>Na koń<br>I goń<br>Nieboskłon.<br><br>Ale czy warto?<br>Może nie warto?<br>Ech, chyba warto...<br>Tak, tak - warto.<br>Bardzo to warto.<br>O, tak - to warto.<br>Jeszcze jak warto!</><br><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>Piosenka szalonego jakiegoś przybłędy</><br><br>Skąd idę, skąd?<br>Nie wiecie, nie?<br>Skąd idę więc?<br>A czy ja wiem!<br><br>Jak zowią mnie,<br>Pytacie się?<br>Jak zowią więc?<br>Zakuty Łeb.<br><br>A ja, ja się śmieję.<br>Ja znam bory, knieje.<br>Ja znam ostatnie ziemskie łąki,<br>Nad kwiatami tam brzęczą złote bąki.<br>W rzece nie zatrutej baraszkują pstrągi,<br>Zwierzęta mówią po polsku.<br>Listowie nie szumi o wojsku.<br>Symbole się włóczą samopas.<br>Promienie słońca siadają na oczach<br>I