Typ tekstu: Książka
Autor: Nurowska Maria
Tytuł: Panny i wdowy. Zdrada
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1992
nie tajemnica, kto przynosił do pana ten portret?
- Młoda kobieta. Powiedziała, że to... pamiątka rodzinna.
Tadeusz uśmiechnął się.
- Widzę, że mi pan nie wierzy. Ale to co powiedziałem to prawda. Osoba na portrecie to słynąca z wielkiej urody Karolina Lechicka.
- Postaramy się ją jej przywrócić - mruknął człowiek w szarym fartuchu.
Radca zastrzygł uszami.
- Bardzo mi na tym zależy. Cena nie gra roli... To takie ważne, żeby ta twarz stała się znowu tamtą twarzą...
- Cóż tam pieniądze - odrzekł lekceważąco konserwator, człowiek właściwie bez wieku, radca nie byłby w stanie określić, czy był to ktoś młody, czy stary. Pierwszy raz coś takiego mu
nie tajemnica, kto przynosił do pana ten portret?<br>- Młoda kobieta. Powiedziała, że to... pamiątka rodzinna. <br>Tadeusz uśmiechnął się. <br>- Widzę, że mi pan nie wierzy. Ale to co powiedziałem to prawda. Osoba na portrecie to słynąca z wielkiej urody Karolina Lechicka. <br>- Postaramy się ją jej przywrócić - mruknął człowiek w szarym fartuchu. <br>Radca zastrzygł uszami. <br>- Bardzo mi na tym zależy. Cena nie gra roli... To takie ważne, żeby ta twarz stała się znowu tamtą twarzą... <br>- Cóż tam pieniądze - odrzekł lekceważąco konserwator, człowiek właściwie bez wieku, radca nie byłby w stanie określić, czy był to ktoś młody, czy stary. Pierwszy raz coś takiego mu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego