kochali proste formy muzyczne (rhythm and blues, soul, brytyjski folk), najlepszym i jedynym miejscem, gdzie mogli zaprezentować swoje umiejętności, były puby. Przy piwie, rybie z fryt kami i tętniącej radością życia muzyce zabawa trwała do rana.<br>Mimo że szybko pojawiły się pierwsze gwiazdy (Brinsley Schwarz, Ducks Deluxe, Chilli Willi & The Red Hot Peppers, Kilburn & The High Roads, Kokomo, The Kursaal Flyers, Ace), to jedynie Dr Feelgood i Graham Parker zdołali podpisać poważniejsze kontrakty płytowe. Muzyczny biznes ignorował to zjawisko, więc dwaj zapaleńcy: Jake Rivera (organizator koncertów Dr Feelgood) i Dave Robinson (były roadie - pracownik techniczny Jimiego Hendrixa) , postanowili za pożyczone 400