własny klub parlamentarny oskarżył go o brak komunikacji pomiędzy rządem a klubem &lt;name type="org"&gt;CSSD&lt;/&gt;.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="world"&gt;<br>&lt;tit&gt;&lt;name type="place"&gt;Iran&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Podzieleni reformatorzy liczą się z porażką&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Do urn bez entuzjazmu&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;W &lt;name type="place"&gt;Iranie&lt;/&gt; odbyły się w piątek wybory parlamentarne. Uwaga obserwatorów skupiała się na frekwencji. Według niektórych mogła nie przekroczyć 30 procent. Wyniki będą znane za tydzień.&lt;/&gt;<br>Reformatorscy kandydaci, którzy przed czterema laty odnieśli wielkie zwycięstwo, teraz liczą się z porażką, bo zbyt wielu ich kandydatów zostało zdyskwalifikowanych przez konserwatywną &lt;name type="org"&gt;Radę Strażników Rewolucji&lt;/&gt;. Największa partia reformatorska - &lt;name type="org"&gt;Islamski Front Irańskiego Uczestnictwa&lt;/&gt; - zbojkotowała głosowanie, ale kilka innych wzięło w nich udział. Jednym z kandydatów niezależnych jest &lt;name type="person"&gt;Radżai Chorasani&lt;/&gt;, były irański