przegraj za metą" i zachęcał do podjęcia nauki, bo starty na nartach nie trwają wiecznie, a zawód każdemu się przyda. To była strona wychowawcza sportu, który zaszczepił "pan Januszek" swoim podopiecznym. Gdy ruszali na narciarskie zawody, mawiano "patrzcie, idzie wojsko Kobylańskiego!". Janusz Kobylański odszedł od nas 23 czerwca 1998 roku. Równo rok temu...<br><br><tit>Korzenie rodzinne</><br><br>Pochodził z rodziny o korzeniach, sięgających Polski Jagiellonów. Jego przodkiem był Mikołaj z Kobylan, marszałek dworu króla Władysława Jagiełły, a także przyjaciel słynnego polskiego rycerza Zawiszy Czarnego - Domarat z Kobylan, o którym współczesna mu historiografia mówiła, że nie mógł zbyt mocno opierać się o ścianę, by