Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 07.15
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
matka. Telewizja al-Dżazira oświadczyła, że reszty materiału nie pokazała ze względu na jego zbyt drastyczny charakter, a w wypowiedzi dla bułgarskich mediów jej rzecznik wyraził przekonanie, że kaseta jest autentyczna. Na usilne prośby o przekazanie nagrania władze w Sofii otrzymały odpowiedź, że po kasetę musi się zgłosić bułgarski dyplomata.
Równocześnie pojawiły się doniesienia, że Mohamed Barhaui, szef policji z Mosulu, gdzie doszło do porwania obu Bułgarów, twierdzi, że zakładnicy żyją, są przetrzymywani poza miastem i ich stan zdrowia jest dobry. Nikt w to jednak nie wierzy, tak jak w szansę uratowania drugiego bułgarskiego kierowcy. Zwłaszcza że porywacze postawili warunki dla
matka. Telewizja &lt;name type="org"&gt;al-Dżazira&lt;/&gt; oświadczyła, że reszty materiału nie pokazała ze względu na jego zbyt drastyczny charakter, a w wypowiedzi dla bułgarskich mediów jej rzecznik wyraził przekonanie, że kaseta jest autentyczna. Na usilne prośby o przekazanie nagrania władze w &lt;name type="place"&gt;Sofii&lt;/&gt; otrzymały odpowiedź, że po kasetę musi się zgłosić bułgarski dyplomata.<br>Równocześnie pojawiły się doniesienia, że &lt;name type="person"&gt;Mohamed Barhaui&lt;/&gt;, szef policji z &lt;name type="place"&gt;Mosulu&lt;/&gt;, gdzie doszło do porwania obu Bułgarów, twierdzi, że zakładnicy żyją, są przetrzymywani poza miastem i ich stan zdrowia jest dobry. Nikt w to jednak nie wierzy, tak jak w szansę uratowania drugiego bułgarskiego kierowcy. Zwłaszcza że porywacze postawili warunki dla
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego