Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.18 (41)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
ten zwierzak jest niezwykle łagodny. Reszta wpadła w ręce pracowników zoo wczoraj rano. A sposób sprawdzania u nich płci jest niebezpieczny, bo wymaga bezpośredniego kontaktu z krokodylem. - Trzeba włożyć palec w odbyt. U samca zawsze wyczuje się prącie - tłumaczy Bogdan Jedyński, pielęgniarz krokodyli. Na dziewięć sprawdzonych gadów, osiem to samice!
SABA

Na szczęście Ela Przypysz miała nosa!
Ulatniał się gaz. Ten dom mógł wylecieć w powietrze
To niesamowite - administracja twierdzi, że nic się nie stało. Ale na ul. Potockiej 33 w bloku pełnym ludzi w ciągu kilku dni ponownie zaczął ulatniać się gaz. Co by było, gdyby patrol Elżbiety Przypysz na
ten zwierzak jest niezwykle łagodny. Reszta wpadła w ręce pracowników zoo wczoraj rano. A sposób sprawdzania u nich płci jest niebezpieczny, bo wymaga bezpośredniego kontaktu z krokodylem. - Trzeba włożyć palec w odbyt. U samca zawsze wyczuje się prącie - tłumaczy Bogdan Jedyński, pielęgniarz krokodyli. Na dziewięć sprawdzonych gadów, osiem to samice!<br>&lt;au&gt;SABA&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;Na szczęście Ela Przypysz miała nosa!&lt;/&gt;<br>&lt;intro&gt;Ulatniał się gaz. Ten dom mógł wylecieć w powietrze&lt;/&gt;<br>To niesamowite - administracja twierdzi, że nic się nie stało. Ale na ul. Potockiej 33 w bloku pełnym ludzi w ciągu kilku dni ponownie zaczął ulatniać się gaz. Co by było, gdyby patrol Elżbiety Przypysz na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego