Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
postawił po zakończeniu kariery boiskowej na pośrednictwo w handlu alkoholem. Do dziś nie wiadomo, kto podłożył przed kilkoma laty ładunek wybuchowy pod jego Toyotą.
Niedawno Warszawski Okręgowy Związek Piłkarski zorganizował kolejny kurs sędziowski. Zgłosiło się 50 chętnych. Zdali wszyscy. Czy zrobią kariery, zależy tylko od tego, jakich będą mieli promotorów.
Saga rodu Heinzlów
JOANNA PODGÓRSKA
Dziewiąty rok trwa proces o uznanie ważności testamentu
Gdy Juliusz Heinzel zaczynał interes w Łodzi, miał 105 rubli, gdy umierał, zostawił blisko 6 mln. Jego syn jeszcze powiększył fortunę. Był czas, kiedy Heinzlowie należeli do najpotężniejszych fabrykanckich rodów (trafili na karty "Ziemi obiecanej" Reymonta). Dziś troje
Niedawno Warszawski Okręgowy Związek Piłkarski zorganizował kolejny kurs sędziowski. Zgłosiło się 50 chętnych. Zdali wszyscy. Czy zrobią kariery, zależy tylko od tego, jakich będą mieli promotorów.
Saga rodu Heinzlów
JOANNA PODGÓRSKA
Dziewiąty rok trwa proces o uznanie ważności testamentu
Gdy Juliusz Heinzel zaczynał interes w Łodzi, miał 105 rubli, gdy umierał, zostawił blisko 6 mln. Jego syn jeszcze powiększył fortunę. Był czas, kiedy Heinzlowie należeli do najpotężniejszych fabrykanckich rodów (trafili na karty "Ziemi obiecanej" Reymonta). Dziś troje
postawił po zakończeniu kariery boiskowej na pośrednictwo w handlu alkoholem. Do dziś nie wiadomo, kto podłożył przed kilkoma laty ładunek wybuchowy pod jego Toyotą.<br><br>Niedawno Warszawski Okręgowy Związek Piłkarski zorganizował kolejny kurs sędziowski. Zgłosiło się 50 chętnych. Zdali wszyscy. Czy zrobią kariery, zależy tylko od tego, jakich będą mieli promotorów.</><br><br><div type="art"><br><tit>Saga rodu Heinzlów</><br><br><au>JOANNA PODGÓRSKA</><br><br><tit>Dziewiąty rok trwa proces o uznanie ważności testamentu</><br><br>Gdy Juliusz Heinzel zaczynał interes w Łodzi, miał 105 rubli, gdy umierał, zostawił blisko 6 mln. Jego syn jeszcze powiększył fortunę. Był czas, kiedy Heinzlowie należeli do najpotężniejszych fabrykanckich rodów (trafili na karty "Ziemi obiecanej" Reymonta). Dziś troje
