mekką malarzy.<br>W Sopocie o nocleg u rybaka przypadkiem poprosił &lt;name type="person"&gt;Jean Haffner&lt;/&gt;, chirurg, który w 1808 r. przejeżdżał tamtędy podczas kampanii napoleońskiej. Zachwycił się pejzażem. Wystąpił z wojska i wioskę rybaków postanowił zamienić w kąpielisko. W 1898 r. odwiedził je nawet poeta &lt;name type="person"&gt;Rainer Maria Rilke&lt;/&gt; ze swą ukochaną &lt;name type="person"&gt;Lou Andreas-Salomé&lt;/&gt;. Gdy pod koniec XIX w. w Sopocie założono kanalizację, osiedlali się tu bogaci gdańszczanie. Dziś też trzeba mieć tu grubszy portfel, i to nie tylko podczas festiwalu piosenki.<br>Noc w jedynce kosztuje w pensjonacie co najmniej 150 zł - tyle, ile pokoik w tańszym hoteliku na &lt;name type="place"&gt;Côte d'Azur&lt;/&gt;. W restauracji danie