Jaka siła przegnała <br>szatana, na którego od dwu miesięcy nie pomagały żadne egzorcyzmy ni modlitwy? <br>Pytałem tych panów kupców, czy jakich świętości przy sobie nie mają, ale oni <br>handlują tylko suknem i skórami. Może tedy wy je posiadacie? Jadąc z Rzymu, <br>wieziecie pewno jakoweś relikwie?<br>Ciemny rumieniec oblał twarz pana Sapiehy.<br>- Nie mylisz się, bracie - odparł - że świętości wiozę z sobą, i to znaczne. <br>Niewątpliwie one to, a nie co innego, przegnały swą mocą szatana. Pokazać ci <br>ich jednak nie mogę, gdyż pielgrzymem jestem i ślub uczyniłem, że ni nazwiska <br>mego nie wyjawię nikomu, ni świętości cennych nie ukażę, aż stanę