Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 01.27
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
przez opozycję konstruktywnego wotum nieufności, a następnie niesformowanie gabinetu. - Mamy kandydata, do zaakceptowania przez wszystkie opozycyjne kluby, który nie byłby w stanie sformować rządu, co mogłoby doprowadzić do wyborów już jesienią tego roku - twierdzi Zygmunt Wrzodak (LPR).
Jednak nawet w takim wypadku droga do wcześniejszych wyborów byłaby daleka, bo zanim Sejm mógłby zostać rozwiązany, inicjatywa tworzenia nowego rządu przechodziłaby jeszcze w ręce prezydenta. Podobnie byłoby w przypadku dymisji rządu.
Znacznie szybszą metodą skrócenia kadencji byłoby przyjęcie uchwały o samorozwiązaniu Sejmu. Prawdopodobne jest przyjęcie takiej uchwały na początku przyszłego roku i wyznaczenie terminu wyborów na wiosnę 2005 r. SLD nie odstąpił bowiem
przez opozycję konstruktywnego wotum nieufności, a następnie niesformowanie gabinetu. &lt;q&gt;- Mamy kandydata, do zaakceptowania przez wszystkie opozycyjne kluby, który nie byłby w stanie sformować rządu, co mogłoby doprowadzić do wyborów już jesienią tego roku&lt;/&gt; - twierdzi Zygmunt Wrzodak (LPR).<br>Jednak nawet w takim wypadku droga do wcześniejszych wyborów byłaby daleka, bo zanim Sejm mógłby zostać rozwiązany, inicjatywa tworzenia nowego rządu przechodziłaby jeszcze w ręce prezydenta. Podobnie byłoby w przypadku dymisji rządu.<br>Znacznie szybszą metodą skrócenia kadencji byłoby przyjęcie uchwały o samorozwiązaniu Sejmu. Prawdopodobne jest przyjęcie takiej uchwały na początku przyszłego roku i wyznaczenie terminu wyborów na wiosnę 2005 r. SLD nie odstąpił bowiem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego