wszystko, co jest, jest rozumne"</>13.<br> W roku 1909 wyszła w Paryżu książka A. Lecl`ere'a Pragmatisme, modernisme, protestantisme, zawierająca bezwzględną krytykę modernizmu. Autor potępia tych myślicieli katolickich, którzy pod wpływem Jamesa zapomnieli, że wiara jest aktem rozumu, i ratując się przed pokusą pozytywizmu wpadli w mistycyzm religii serca. <q>„Sentymentalni są przeto owi myśliciele, gdy jako najgłębszą podstawę religii wysuwają to, co jest najciemniejsze w duszy, najmniej znane, a tkwi gdzieś na dnie, pod pokładem świadomości - sentymentalni są, gdy podnoszą w religii pierwiastek osobistego doświadczenia"</>14. Dzisiaj przyznamy raczej słuszność tej surowej krytyce, bo widzieliśmy ostatnie odnogi irracjonalizmu. Ale dla