Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
przegrasz.
Cosmo: No i na szczęście trafiłeś na saksofon.
M.T.: Saksofon wziąłem do ręki na drugim roku studiów. Zaczynałem od zera. Nie umiałem wydobyć z tego instrumentu dźwięku, nauczyłem się grać jedynie gamę C-dur i "Sto lat". Ale małymi kroczkami i przy wsparciu wspaniałych muzyków,
takich jak Maciek Sikała, Leszek Możdzer, Przemek Dyjakowski czy Jacek Olter, nauczyłem się wyrażać grą myśli i emocje.
Cosmo: I będąc na drugim roku, pewnego dnia na przystanku autobusowym poznałeś Tymona Tymańskiego.
M.T.: Spotkałem takiego wariata jak ja. Kogoś, kto jest zdeterminowany i gotów na wszystko. A wtedy kogoś takiego potrzebowałem. Gdy jesteś
przegrasz. <br>Cosmo: No i na szczęście trafiłeś na saksofon.<br>M.T.: Saksofon wziąłem do ręki na drugim roku studiów. Zaczynałem od zera. Nie umiałem wydobyć z tego instrumentu dźwięku, nauczyłem się grać jedynie gamę C-dur i "Sto lat". Ale małymi kroczkami i przy wsparciu wspaniałych muzyków,<br>takich jak Maciek Sikała, Leszek Możdzer, Przemek Dyjakowski czy Jacek Olter, nauczyłem się wyrażać grą myśli i emocje. <br>Cosmo: I będąc na drugim roku, pewnego dnia na przystanku autobusowym poznałeś Tymona Tymańskiego.<br>M.T.: Spotkałem takiego wariata jak ja. Kogoś, kto jest zdeterminowany i gotów na wszystko. A wtedy kogoś takiego potrzebowałem. Gdy jesteś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego