Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 02.06 (6)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
interesuje sojusz, to destabilizacja sytuacji w państwie i zdobycie władzy. Ma stuprocentową rację Tomasz Wołek, redaktor naczelny "Życia", pisząc: "Gdybyż to było tak, że istotnie są lepsi. Że mają wspaniałe programy uzdrowienia gospodarki, zapierające dech w piersiach, śmiałe projekty reform społecznych. Że biją 'naszych' na głowę kompetencją, merytorycznym przygotowaniem, talentem. Skądże znowu! Kiedy byli u władzy, nie zrobili nic nadzwyczajnego. Wyhamowali konieczne reformy, zaniechaniem płacąc za tzw. spokój społeczny. Myśleli tylko o tym, jak utrzymać się u władzy. Teraz - jak do niej wrócić. Nic więcej. Nie mają swoich Balcerowiczów, Geremków czy Szomburgów. Górują wyłącznie dyscypliną, zwartością, lojalnością wewnętrzną, no jeszcze może wyćwiczoną
interesuje sojusz, to destabilizacja sytuacji w państwie i zdobycie władzy. Ma stuprocentową rację Tomasz Wołek, redaktor naczelny "Życia", pisząc: "Gdybyż to było tak, że istotnie są lepsi. Że mają wspaniałe programy uzdrowienia gospodarki, zapierające dech w piersiach, śmiałe projekty reform społecznych. Że biją 'naszych' na głowę kompetencją, merytorycznym przygotowaniem, talentem. Skądże znowu! Kiedy byli u władzy, nie zrobili nic nadzwyczajnego. Wyhamowali konieczne reformy, zaniechaniem płacąc za tzw. spokój społeczny. Myśleli tylko o tym, jak utrzymać się u władzy. Teraz - jak do niej wrócić. Nic więcej. Nie mają swoich Balcerowiczów, Geremków czy Szomburgów. Górują wyłącznie dyscypliną, zwartością, lojalnością wewnętrzną, no jeszcze może wyćwiczoną
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego