Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Motor
Nr: 38
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1975
lata, a ponieważ w motoryzacji jak w życiu nie ma nic wiecznego "wysiada" mu akumulator. Czytelników Motoru nie trzeba pouczać, że po dwóch latach każda gwarancja jest już jedynie wspomnieniem swoistej drogi przez mękę, a nie urzędowym dokumentem, stąd też pan S, postanowił sprawić sobie nowy akumulator.
Gdyby nieszczęsny właściciel Skody nie spotkał przed kinem przyjaciela z lat szkolnych, również "skodziarza", nie byłoby jak się to dziś popularnie mówi "sprawy", stało się jednak inaczej. jak opowiem.
Spotkany przed kinem pan M. miał samochód "na gwarancji" i głowę nie od parady, oddał on mianowicie spotkanemu przyjacielowi swój prawie nowy akumulator, do gwarancyjnej
lata, a ponieważ w motoryzacji jak w życiu nie ma nic wiecznego "wysiada" mu akumulator. Czytelników Motoru nie trzeba pouczać, że po dwóch latach każda gwarancja jest już jedynie wspomnieniem swoistej drogi przez mękę, a nie urzędowym dokumentem, stąd też pan S, postanowił sprawić sobie nowy akumulator.&lt;/intro&gt;<br>Gdyby nieszczęsny właściciel Skody nie spotkał przed kinem przyjaciela z lat szkolnych, również "skodziarza", nie byłoby jak się to dziś popularnie mówi "sprawy", stało się jednak inaczej. jak opowiem.<br>Spotkany przed kinem pan M. miał samochód "na gwarancji" i głowę nie od parady, oddał on mianowicie spotkanemu przyjacielowi swój prawie nowy akumulator, do gwarancyjnej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego