Typ tekstu: Książka
Autor: Krawczyk Piotr
Tytuł: Plamka światła
Rok: 1997
zrobić? To mnie już chyba całkowicie przerasta.
No przecież nie mogę, nie mogę do niego wrócić. Nie wiem, ponoć
wszystko jest na świecie możliwe. Może kiedyś? Może kiedyś, nie wiem.
Nie wyobrażam sobie tego. Nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić.
Teraz ciągle niestety nadal czuję, że go nie kocham. Skończyło się coś.
Już dawno temu. Nie mogę oszukiwać. Nic by z tego nie wyszło. Nie mogę
do niego wrócić tylko dlatego, że zrobił to, co zrobił, i że jest w
takim stanie. Zresztą, wbrew pozorom, wcale nie wiem, czy on by teraz
tego chciał. Gdyby w ogóle przyjąć, że powróci
zrobić? To mnie już chyba całkowicie przerasta.<br>No przecież nie mogę, nie mogę do niego wrócić. Nie wiem, ponoć<br>wszystko jest na świecie możliwe. Może kiedyś? Może kiedyś, nie wiem.<br>Nie wyobrażam sobie tego. Nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić.<br>Teraz ciągle niestety nadal czuję, że go nie kocham. Skończyło się coś.<br>Już dawno temu. Nie mogę oszukiwać. Nic by z tego nie wyszło. Nie mogę<br>do niego wrócić tylko dlatego, że zrobił to, co zrobił, i że jest w<br>takim stanie. Zresztą, wbrew pozorom, wcale nie wiem, czy on by teraz<br>tego chciał. Gdyby w ogóle przyjąć, że powróci
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego