Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
Mann? - dopytywał się turysta, zwiedzający audytorium Manna w Tel Avivie. - On napisał czek - wyjaśnił przewodnik. Tak, to coś z tej poetyki... Zostawmy w spokoju kandydatów do najwyższego urzędu. I nie liczmy na wzajemność - oni o nas nie zapomną. Znacznie bardziej poruszył mnie tekst zamieszczony w "Tygodniku Solidarność". Oto p. Edward Smyk domaga się wprowadzenia na listę lektur szkolnych "Czerwonej mszy" Bohdana Urbankowskiego. Po to chociażby, aby ludzie młodzi nie dali sobie mącić w głowach tzw. intelektualistom. "Nie może bowiem być tak - dowodzi p. E. S. - w dziedzinie ducha i umysłu, że raz mówi się tak, a za chwilę co innego. Bardzo
Mann? - dopytywał się turysta, zwiedzający audytorium Manna w Tel Avivie. - On napisał czek - wyjaśnił przewodnik. Tak, to coś z tej poetyki... Zostawmy w spokoju kandydatów do najwyższego urzędu. I nie liczmy na wzajemność - oni o nas nie zapomną. Znacznie bardziej poruszył mnie tekst zamieszczony w "Tygodniku Solidarność". Oto p. Edward Smyk domaga się wprowadzenia na listę lektur szkolnych "Czerwonej mszy" Bohdana Urbankowskiego. Po to chociażby, aby ludzie młodzi nie dali sobie mącić w głowach tzw. intelektualistom. "Nie może bowiem być tak - dowodzi p. E. S. - w dziedzinie ducha i umysłu, że raz mówi się tak, a za chwilę co innego. Bardzo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego