Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
jeszcze mury Barbakanu, wspaniałego zabytku pamiętającego zamierzchłe czasy.
Adam już przedtem przetłumaczył - moim zdaniem kongenialnie - farsę starofrancuską pt. Mistrz Piotr Pathelin, którą można, jeśli o ducha języka chodzi, porównać z przekładami wierszy Villona przez Boya-Żeleńskiego.
Z teatrem Adam miał do czynienia od młodości. Prowadził na przykład scenę robotniczą w Sosnowcu w latach 1928-1929, gdzie wystawiał swoje pomniejsze utwory, i należał do współzałożycieli teatru "Cricot" na Łobzowskiej.
Mniej udana była jego proza: Serce z czerwonego korala i Cud, ale też nigdy się nią nie chwalił. Mógł stworzyć o wiele więcej dzieł właśnie w typie literatury średniowiecznej, ale niestety zjadły go
jeszcze mury Barbakanu, wspaniałego zabytku pamiętającego zamierzchłe czasy.<br>Adam już przedtem przetłumaczył - moim zdaniem kongenialnie - farsę starofrancuską pt. Mistrz Piotr Pathelin, którą można, jeśli o ducha języka chodzi, porównać z przekładami wierszy Villona przez Boya-Żeleńskiego.<br>Z teatrem Adam miał do czynienia od młodości. Prowadził na przykład scenę robotniczą w Sosnowcu w latach 1928-1929, gdzie wystawiał swoje pomniejsze utwory, i należał do współzałożycieli teatru "Cricot" na Łobzowskiej.<br>Mniej udana była jego proza: Serce z czerwonego korala i Cud, ale też nigdy się nią nie chwalił. Mógł stworzyć o wiele więcej dzieł właśnie w typie literatury średniowiecznej, ale niestety zjadły go
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego