Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 35
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1988
myśl Miłosza?
Ks. MAREK STAROWIEYSKI: Powiedzenie może paradoksalne, ale zawierające dużą dozę duszności. Poprawiłbym jednak porządek: teologia i historia. Ja sam nie jestem ani teologiem z prawdziwego zdarzenia, ani historykiem, pracuję gdzieś na styku teologii, historii starożytnej i historii literatury, próbując odnaleźć i ukazać korzenie współczesnego chrześcijaństwa w początkach Kościoła.
- Specjalnością Księdza Profesora jest starożytność chrześcijańska, patrologia - nauka o Ojcach Kościoła. Jak uprawianie tej dyscypliny - u schyłku drugiego millenium - rozświetla naszą chrześcijańską współczesność?
- Ludzie mniej dobrze wychowani niż pan mówią po prostu: Po co zajmować się tymi starociami? Uważają bowiem, że starożytność to wielka rupieciarnia, a zajmowanie się nią to ucieczka
myśl Miłosza? <br>Ks. MAREK STAROWIEYSKI: Powiedzenie może paradoksalne, ale zawierające dużą dozę duszności. Poprawiłbym jednak porządek: teologia i historia. Ja sam nie jestem ani teologiem z prawdziwego zdarzenia, ani historykiem, pracuję gdzieś na styku teologii, historii starożytnej i historii literatury, próbując odnaleźć i ukazać korzenie współczesnego chrześcijaństwa w początkach Kościoła.<br>- Specjalnością Księdza Profesora jest starożytność chrześcijańska, patrologia - nauka o Ojcach Kościoła. Jak uprawianie tej dyscypliny - u schyłku drugiego millenium - rozświetla naszą chrześcijańską współczesność? <br>- Ludzie mniej dobrze wychowani niż pan mówią po prostu: Po co zajmować się tymi starociami? Uważają bowiem, że starożytność to wielka rupieciarnia, a zajmowanie się nią to ucieczka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego