Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
nożem, podrostki, ja miałem sześć lat. Mnie nikt nie ruszał, byłem tutejszy. W szkole nie miałem nic do roboty, przeskakiwałem klasy. W czterdziestym dziewiątym i ojca, i matkę usunięto z pracy i wtedy było nam źle.

- Czy może wtedy babka doszła do wniosku, że Bóg pokarał ją życiem z Żydami?

- Stanowczo nie. Ona widziała sprawy w innych wymiarach. Po tym, co widziała w czasie wojny domowej, w okupowanej Warszawie i w Oświęcimiu...

Ojciec przypomniał sobie, że ma w Przemyślu dom, i udało mu się go sprzedać, ale Stalin, jak tylko się dowiedział, to zarządził wymianę pieniędzy i nic z tego nie
nożem, podrostki, ja miałem sześć lat. Mnie nikt nie ruszał, byłem tutejszy. W szkole nie miałem nic do roboty, przeskakiwałem klasy. W czterdziestym dziewiątym i ojca, i matkę usunięto z pracy i wtedy było nam źle. <br><br>- Czy może wtedy babka doszła do wniosku, że Bóg pokarał ją życiem z Żydami?<br><br>- Stanowczo nie. Ona widziała sprawy w innych wymiarach. Po tym, co widziała w czasie wojny domowej, w okupowanej Warszawie i w Oświęcimiu...<br><br>Ojciec przypomniał sobie, że ma w Przemyślu dom, i udało mu się go sprzedać, ale Stalin, jak tylko się dowiedział, to zarządził wymianę pieniędzy i nic z tego nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego