Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie
Nr: 8/5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
Herberta, któremu dziękował za napisany przez niego przed laty list do Lecha Wałęsy, domagający się rehabilitacji. - Ten list znaczył dla mnie więcej niż umorzenie śledztwa - wyznał.
Bomby w szkole nie było, ale licealiści mogli spotkać pułkownika tylko przy Grobie Nieznanego Żołnierza, gdzie składał kwiaty. Odwiedził też Łazienki i spacerował po Starym Mieście. - Przygotowujcie się do kierowania tym najpiękniejszym krajem w świecie. Was potrzeba, aby zastąpić tych, którzy się dziś jeszcze kłócą - powiedział młodzieży.
Na lotnisku dziękował nawet tym, którzy byli przeciwni jego wizycie, ale jej nie zakłócili. Tych, których nie zdołał odwiedzić, pocieszał: - Chyba nic nie jest stracone.
Ewa Łosińska




Jak rządzić
Herberta, któremu dziękował za napisany przez niego przed laty list do Lecha Wałęsy, domagający się rehabilitacji. - Ten list znaczył dla mnie więcej niż umorzenie śledztwa - wyznał.<br>Bomby w szkole nie było, ale licealiści mogli spotkać pułkownika tylko przy Grobie Nieznanego Żołnierza, gdzie składał kwiaty. Odwiedził też Łazienki i spacerował po Starym Mieście. - Przygotowujcie się do kierowania tym najpiękniejszym krajem w świecie. Was potrzeba, aby zastąpić tych, którzy się dziś jeszcze kłócą - powiedział młodzieży.<br>Na lotnisku dziękował nawet tym, którzy byli przeciwni jego wizycie, ale jej nie zakłócili. Tych, których nie zdołał odwiedzić, pocieszał: - Chyba nic nie jest stracone.<br>&lt;au&gt;Ewa Łosińska&lt;/au&gt;&lt;/div&gt;<br><br><br><br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;Jak rządzić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego