rano, jak jeszcze miałam brwi i włosy. Na wyspie, wczoraj, bo w ogóle, to z nim rozmawiałam już parę razy w życiu. Ale się wszystko zgadza, bo go poznałam w kąpieli... Samba wanna blues. I teraz też, tylko wanna większa, Atlantyk. Od razu otwarty Atlantyk, bo to na Fire Island. Świetne miejsce, jak na Helu, tylko dzików nie ma w śmietnikach ani sanatoriów wojskowych. I też w pogodny dzień widać Gdynię. Żartuję. Kiedyś mnie chcieli zgwałcić chorążowie przy jednym z tych sanatoriów, ale miałam dwanaście lat, wtedy inaczej się wszystko odbiera.<br>No, więc wczoraj obudziłam się na Fire Island. W małym