Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 17
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
mnie obudzili. Usłyszałam łomotanie do drzwi. Myślałam, że się pali! Podchodzę do drzwi, a tam siedmiu policjantów. Mówię, żeby zaczekali aż się ubiorę, a oni wyważyli jedne drzwi, potem drugie. Męża zabrali boso, w kalesonach. Jak jakiego bandytę. Przecież to starszy człowiek, schorowany. I za co? - Za głupi płot!
Stefan Sz. wyciąga spośród sterty dokumentów niewielki papierek. To "świadectwo zwolnienia" - pamiątka pobytu w więzieniu. Na kwitku podano przyczynę aresztowania "za przestępstwo z art. 90 ustawy "Prawo budowlane". Osadzony 24.03.1999, zwolniony 29.03.1999". - Nawet ci ze służby więziennej w Sączu dziwili się, że mnie posadzili za postawienie płotu - mówi
mnie obudzili. Usłyszałam łomotanie do drzwi. Myślałam, że się pali! Podchodzę do drzwi, a tam siedmiu policjantów. Mówię, żeby zaczekali aż się ubiorę, a oni wyważyli jedne drzwi, potem drugie. Męża zabrali boso, w kalesonach. Jak jakiego bandytę. Przecież to starszy człowiek, schorowany. I za co? - Za głupi płot!<br>Stefan Sz. wyciąga spośród sterty dokumentów niewielki papierek. To "świadectwo zwolnienia" - pamiątka pobytu w więzieniu. Na kwitku podano przyczynę aresztowania "za przestępstwo z art. 90 ustawy "Prawo budowlane". Osadzony 24.03.1999, zwolniony 29.03.1999". - Nawet ci ze służby więziennej w Sączu dziwili się, że mnie posadzili za postawienie płotu - mówi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego