Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
lęku, przeciwnie, ogarnia ją przyjemne podniecenie, przebija ono w tonie, choć słowa: "Będę bardzo tęsknić, ogromnie żal mi Was opuszczać", starają się zaprzeczać kipiącej w niej radości. Nazajutrz pani Eliza OrzeszkowałNahorska zamelduje krótkim listem wysłanym do profesorostwa Baudouin de Courtenay: "Jadzia wczoraj odjechała do Krakowa. Kochaną tę dziewczynę łaskawym względom Szanownych Państwa polecam".

Minęło kilka dni od wyjazdu panny Eysymonttówny z Grodna. Zbliżały się imieniny Jadwigi. Poranna poczta w Krakowie przyniosła w sam dzień jej patronki, wysłany przed dwoma dniami z Grodna, zbiorowy list. Ileż serdecznych w nim życzeń i czułości! A więc - od "El.Orz.Nah.", oprócz powinszowań i pocałunków, troskliwe
lęku, przeciwnie, ogarnia ją przyjemne podniecenie, przebija ono w tonie, choć słowa: "Będę bardzo tęsknić, ogromnie żal mi Was opuszczać", starają się zaprzeczać kipiącej w niej radości. Nazajutrz pani Eliza OrzeszkowałNahorska zamelduje krótkim listem wysłanym do profesorostwa Baudouin de Courtenay: "Jadzia wczoraj odjechała do Krakowa. Kochaną tę dziewczynę łaskawym względom Szanownych Państwa polecam".<br><br>Minęło kilka dni od wyjazdu panny Eysymonttówny z Grodna. Zbliżały się imieniny Jadwigi. Poranna poczta w Krakowie przyniosła w sam dzień jej patronki, wysłany przed dwoma dniami z Grodna, zbiorowy list. Ileż serdecznych w nim życzeń i czułości! A więc - od "El.Orz.Nah.", oprócz powinszowań i pocałunków, troskliwe
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego