Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Gyubal Wahazar
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1921
nie
mają odwagi. My mamy szaleńczą odwagę myśli. My
Tajemnicę trzymamy za rogi jako byka. (Głośne rozmowy
w tłumie.) To nic, kłóćcie się. Twórzcie sekty! Otwieramy
wolne kolegia najwyższej wiedzy. Wszystko będzie wyjaśnione i
nie ma idioty, który by tego nie pojął. Stworzymy
życie przepojone w swej codzienności Tajemnicą Najwyższą! Szewc
robiąc buty będzie przeżywał to samo, co dotąd
było tylko udziałem duchów najwyższych. Będzie przeżywał, ale w
formie popularnej, tak jak robotnicy dzisiejsi
myślą o Einsteinie na równi z wielkimi panami fizyki
i matematyki GŁOS MĘSKI Z TŁUMU
Dosyć tego! Tu nie jest kolegium. Myśmy przyszli na
uroczystość! My chcemy
nie<br>mają odwagi. My mamy szaleńczą odwagę myśli. My<br>Tajemnicę trzymamy za rogi jako byka. (Głośne rozmowy<br>w tłumie.) To nic, kłóćcie się. Twórzcie sekty! Otwieramy<br>wolne kolegia najwyższej wiedzy. Wszystko będzie wyjaśnione i<br>nie ma idioty, który by tego nie pojął. Stworzymy<br>życie przepojone w swej codzienności Tajemnicą Najwyższą! Szewc<br>robiąc buty będzie przeżywał to samo, co dotąd<br>było tylko udziałem duchów najwyższych. Będzie przeżywał, ale w<br>formie popularnej, tak jak robotnicy dzisiejsi<br>myślą o Einsteinie na równi z wielkimi panami fizyki<br>i matematyki GŁOS MĘSKI Z TŁUMU<br>Dosyć tego! Tu nie jest kolegium. Myśmy przyszli na<br>uroczystość! My chcemy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego