Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 4(152)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
godzin od chwili zamachu na premiera Szwecji, śledztwem zaczyna kierować szef sztokholmskiej policji Hans Holmer. Przyjechał tu z odległego o ponad dwieście kilometrów miasta Borlange, gdzie miał wystartować w jednym z najsłynniejszych biegów narciarskich - "Biegu Wazów". O zamachu dowiedział się dopiero w sobotni poranek z radiowych serwisów informacyjnych.
- Wracałem do Sztokholmu niemal jak złodziej samochodowy, którego ścigają policyjne radiowozy - napisał kilka lat później w swoich wspomnieniach, które wydał w postaci książki. - Pędziłem na złamanie karku, nie przestrzegając w ogóle żadnych ograniczeń na szosie. W samochodzie słuchałem kolejnych dzienników, które przekazywały sprzeczne ze sobą raporty o tym, co się stało w piątkową
godzin od chwili zamachu na premiera Szwecji, śledztwem zaczyna kierować szef sztokholmskiej policji Hans Holmer. Przyjechał tu z odległego o ponad dwieście kilometrów miasta Borlange, gdzie miał wystartować w jednym z najsłynniejszych biegów narciarskich - "Biegu Wazów". O zamachu dowiedział się dopiero w sobotni poranek z radiowych serwisów informacyjnych.<br>&lt;q&gt;&lt;transl&gt;- Wracałem do Sztokholmu niemal jak złodziej samochodowy, którego ścigają policyjne radiowozy&lt;/&gt;&lt;/&gt; - napisał kilka lat później w swoich wspomnieniach, które wydał w postaci książki. &lt;q&gt;&lt;transl&gt;- Pędziłem na złamanie karku, nie przestrzegając w ogóle żadnych ograniczeń na szosie. W samochodzie słuchałem kolejnych dzienników, które przekazywały sprzeczne ze sobą raporty o tym, co się stało w piątkową
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego